Lubicie Góry Stołowe, wąskie skalne labirynty, piętrzące się ku górze skalne ściany i różnokształtne figury? Jeśli tak to zapewne znacie Skalne Miasto Adrspach, znajdujące się tuż za naszą granicą – w Czechach. Jeśli nie – to planujcie wycieczkę, bo to miejsce z pewnością Was zachwyci.

Co i gdzie?

To największe czeskie skalne miasto znajduje się w Górach Stołowych, na terenie narodowego rezerwatu przyrody Skał Adrszpasko-Teplickich. Właściwy adres to 549 57 Adrspach. Dojazd z Wrocławia będzie prowadził przez Wałbrzych, a następnie przez przejście graniczne w Mieroszowie. Powinniście dotrzeć tu w około 2 godziny.

adrspach-skaly

Nasze wrażenia

Nic dziwnego, że twórcy filmu „Opowieści z Narnii” umiejscowili część akcji właśnie w Adrspach. To miejsce jest wręcz baśniowe, ma niesamowity klimat, który zachwyca na każdym kroku. Chętnych odwiedzenia tego miejsca nie brakuje, więc latem oraz w weekendy przyjeżdżają tu tłumy ludzi. Polecam więc wybrać jakiś inny termin lub przyjechać tak jak my podczas deszczu 😀 Oczywiście nie było to zamierzone – po prostu takie mamy szczęście, że jak zaplanujemy sobie gdzieś weekend to bardzo często akurat wtedy pada. A że bilety kupiliśmy online ponad tydzień wcześniej to nie było odwrotu – parasole i peleryny poszły w ruch!
Jeszcze a propos planowania wycieczki do Adrspach. Od niedawna skalne miasto wprowadziło limity wejść. Dlatego warto jest kupić bilet wcześniej – po pierwsze jest taniej, a po drugie macie gwarancję wejścia. I tak przykładowo: z biletem na godz. 10:00 możecie wejść od godz. 10:00 do 11:00. Moim zdaniem całkiem rozsądne rozwiązanie. Ceny oraz link do strony z e-biletami znajdziecie w rozdziale „Przydatne informacje” na końcu wpisu.

Tak więc wracając do relacji – my wybraliśmy się do Adrspach podczas weekendowego pobytu w Radkowie. Lało wtedy niemiłosiernie, ale że bilety kupione były na daną godzinę to musieliśmy wchodzić – nie ma zmiłuj. Nie wiedzieliśmy czy się rozpogodzi czy nie, dlatego od razu ruszyliśmy na spacer głównym zielonym szlakiem. Odpuściliśmy tym samym pierwszą atrakcję, czyli przejście wokół jeziorka szmaragdowego szlakiem niebieskim. Ta niewielka pętla ma 1,5 km długości i zajmuje około 30 minut. My jednak woleliśmy zobaczyć główny szlak, zanim nasze dzieci doszczętnie zmokną lub minie im ochota na zwiedzanie (byliśmy wtedy nieco większą grupą z naszymi przyjaciółmi, którzy mają 3 latka na pokładzie – więc sami rozumiecie). Trochę żałuję, że pogoda pokrzyżowała nam plany, bo jeziorko na zdjęciach w internecie wygląda zjawiskowo. No nic – pstryknęliśmy pamiątkowe fotki i poszliśmy dalej w głąb skalnego miasta.

Zielony szlak to pętla o długości około 3 km, na którą warto zarezerwować sobie 2,5 – 3 godziny. Spacer jest bardzo przyjemny, większość trasy (do Małego Wodospadu) prowadzi po płaskim terenie, dość szerokimi ścieżkami. Po drodze mijamy majestatyczne formacje skalne o dziwnych kształtach i dziwnych nazwach. Dla dzieci to oczywiście ogromna frajda doszukiwać się określonych postaci lub przedmiotów pośród otaczających nas skał. Przy kasach odbiera się mapki z zaznaczonymi wszystkimi charakterystycznymi punktami, więc podczas spaceru wiadomo gdzie czego wypatrywać. Poza tym zwiedzanie ułatwiają tabliczki i drogowskazy. Cały szlak jest bardzo dobrze oznakowany. Ciekawą formacją skalną jest Głowa Cukru, która wydaje się, że stoi na swoim wierzchołku. Jej szczyt ma 13m szerokości, natomiast podstawa jedynie 3m. Aby się nie przewróciła turyści podstawiają u jej podnóża kamienie lub patyczki. Nasze dziewczyny oczywiście też dołożyły swoje patyki 🙂


Najbardziej rozpoznawalnym punktem w Skalnym Mieście Adrspach jest oczywiście Gotycka Brama. Słyszałam tyle opowieści, że trzeba długo stać w kolejce, żeby zrobić sobie zdjęcie bez innych osób w tle, że gdy zobaczyłam to miejsce zupełnie opustoszałe, to aż polubiłam to nasze kapryśne deszczowe lato. W czerwcowe sobotnie przedpołudnie nie było tu nikogo.


Gotycka Brama prowadzi labiryntem do Placu Słoni. Po jego minięciu kierujemy się w stronę wodospadów. Gdy tak wędrujemy przeskakując przez kałuże, nagle przestaje padać, a zza chmur wychodzi słońce. Najpierw docieramy do Małego Wodospadu, a następnie już po schodach wspinamy się, by zobaczyć Wielki Wodospad. Po drodze mijamy budkę, gdzie za dodatkową opłatą można wykupić sobie krótki rejs po Skalnym Jeziorze. Niestety trafiamy tu na sporą kolejkę oczekujących ludzi i szybko nas to zniechęca. Przy Wielkim Wodospadzie trochę się gubimy i wchodzimy na szlak żółty, którym można dojść do Teplickich Skał. Na szczęście w miarę szybko się orientujemy i zawracamy, by dojść z powrotem do szlaku zielonego. Zobaczcie poniżej mapkę tras, gdzie wyraźnie widać, w którym miejscu dwa szlaki się łączą. Po prostu po zobaczeniu Wielkiego Wodospadu należy wrócić na wcześniejszą pętlę do Małego Wodospadu.


Spod Małego Wodospadu ścieżka prowadzi już po schodach po tzw. „Nowych Partiach”. Jest to bardzo widokowa część trasy, ale jednocześnie bardziej wymagająca. Po drodze podziwiamy piękne panoramy okolicy i piętrzące się ku górze skalne wieże, w tym najwyższy twór w Adrspach – skałę Kochankowie. Po przejściu tego odcinka można sobie skrócić spacer i wrócić właściwie na początek lub kontynuować zwiedzanie wzdłuż zielonego szlaku. U nas ekipa się podzieliła: ja z Emilką poszłyśmy dalej, a pozostali wybrali drogę na skróty.


Ani przez chwilę nie żałowałyśmy swojej decyzji – kontynuując spacer zielonym szlakiem miniecie punkt widokowy z oszałamiającym widokiem, kilka ciekawych formacji skalnych, a na końcu przeciśniecie się przez Mysią Dziurę, czyli skalną szczelinę o szerokości jedynie 50 cm. Niektóre fragmenty trasy prowadzą dość stromymi schodami, więc z małymi dziećmi może być ciężko. Podsumowując całą pętlę prowadzącą zielonym szlakiem (plus podejście na Wielki Wodospad), to czeka tu na Was około 1700 stopni. Ale pamiętajcie, że możecie sobie ją skrócić lub nawet cofnąć się spod Małego Wodospadu, jeśli jesteście np. z wózkami. Ja oczywiście polecam zabranie nosideł i przejście całości 🙂

Przydatne informacje

Otwarte: cały rok z wyjątkiem 24.12. W sezonie wysokim, czyli w lipcu i sierpniu od 8:00 do 20:00, w sezonie głównym, czyli od kwietnia do czerwca oraz od września do października od 8:00 do 18:00, poza sezonem, czyli od listopada do marca od 8:00 do 16:00.

Cennik: w Skalnym Mieście obowiązują limity miejsc, warto więc zakupić bilety wcześniej online, zwłaszcza jeśli wybieracie się w sezonie wysokim, czyli w lipcu lub sierpniu. Poniżej ceny biletów w kasie oraz online.
Kasa:

Online:

Bilety przez internet kupicie tutaj.
Obniżone ceny odpowiadają zakupom online i mogą się różnić w zależności od dni i godzin wejścia. Przy zakupie biletów w dniu przyjazdu ceny online są takie same jak ceny na kasie. Pamiętaj, aby kupić bilety wcześniej. Jeśli bilety online nie są dostępne, biletów nie będzie można kupić na miejscu. Oznacza to, że został wykorzystany już limit biletów na daną godzinę.

Do Adrspach można przyjechać z czworonogiem. Trzeba jedynie kupić mu bilet wstępu.

Parking (również polecam wcześniejszy zakup online):

Przejażdżka łódką: bilet normalny 100 KC, bilet ulgowy 50 KC. Biletów nie można rezerwować z wyprzedzeniem. Płatność jedynie gotówką w koronach. Na przejażdżkę nie można zabrać psa.

Wzdłuż całej trasy turystycznej nie ma dostępnych żadnych toalet. Znajdują się one jedynie przy centrum informacyjnym przed wejściem do skał. Tutaj też znajdziecie bankomaty, strefę gastro oraz sklepiki z pamiątkami.