Kolejnym naszym parkowym odkryciem w tym roku (poza Parkiem Pawłowickim) był park w Leśnicy. Jeśli szukacie miejsca na zielony spacer we Wrocławiu to bardzo gorąco polecam Wam malowniczy Park Leśnicki.
Co i gdzie?
Park znajduje się w zachodniej części Wrocławia, na terenie osiedla Leśnica. Ograniczony jest ulicami Średzką (od południa), Marszowicką (od zachodu), rzeką Bystrzycą (od wschodu) oraz Lasem Mokrzańskim (od północy). Park Leśnicki zajmuje powierzchnię 21 ha, a wśród jego głównych atrakcji należy wymienić barokowy zamek, staw, pomniki przyrody, plac zabaw oraz grabowy labirynt.
Nasze wrażenia
Zacznijmy od tego, że wybierając się do parku w Leśnicy samochodem należy się liczyć z tym, że możecie mieć problem z parkowaniem. My trochę się pokręciliśmy wokół parku zanim znaleźliśmy miejsce gdzieś w bocznej uliczce. Jeśli więc możecie dojechać komunikacją miejską to zdecydowanie Wam to polecam.
Tuż przy bramie głównej prowadzącej do zamku spotkaliśmy pierwszą atrakcję – krasnala. Był to Rycerz Jadwiżański, z herbem Leśnicy na swej tarczy. Dziewczyny oczywiście musiały zapozować z małym skrzatem, a następnie udaliśmy się w kierunku Centrum Kultury „Zamek”.
Po przekroczeniu bramy oczom ukazuje się przepiękny zamek, niczym z bajek o księżniczkach. Mieści się tu obecnie Centrum Kultury, w którym odbywają się liczne wystawy, spotkania, warsztaty oraz zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Co roku wczesną jesienią CK „Zamek” organizuje również popularny Jarmark Jadwiżański – plenerową imprezę w klimacie czasów średniowiecza. Swoją drogą – koniecznie musimy się kiedyś na to wybrać.
My jednak nie przyjechaliśmy do CK „Zamek”, lecz na spacer do parku. Byliśmy tu we wrześniu i dziewczynki chciały koniecznie poszukać pierwszych skarbów jesieni, by móc je wziąć później do przedszkola. Zbyt dużo nie udało nam się ich nazbierać, bo to był dopiero początek prawdziwej jesieni, ale dzieci wcale się tym nie przejęły. Zamiast kasztanów pozbierały kwiaty, kamienie i patyki. Standardowo 🙂
Park jest bardzo zadbany. Przy alejkach stoją liczne ławeczki. Jest sporo miejsca na grę w piłkę czy rozłożenie się z kocem. Klimatu dodają romantyczne mostki i kładki przerzucone nad wodnymi kanałami. Natomiast Emi i Julii najbardziej podobały się drzewa. Ale nie takie zwykłe. One zawsze wypatrzą sobie te niezwykłe okazy, na które można się łatwo wspiąć, albo do środka których można wejść.
Niewątpliwie najbardziej urokliwym miejscem w Parku Leśnickim jest staw. Gdy usiedliśmy nad jego brzegiem i zobaczyliśmy w tafli wody odbijającą się bujną zieleń i sunące po niebie chmury, to tak jakby czas się nieco zatrzymał. Nie wiem jak Wy, ale ja najbardziej lubię wypoczywać właśnie nad wodą. Morze, staw czy rzeka mają w sobie coś niezwykle kojącego. I powiem Wam, że nawet udało nam się trochę nad tym stawem posiedzieć, bo dziewczynki były mocno zajęte kaczkami i wcale nie miały ochoty iść dalej 🙂
Dopiero hasło, że idziemy szukać placu zabaw sprawiło, że ruszyliśmy dalej. Plac zabaw w parku w Leśnicy zrobił na nas również bardzo pozytywne wrażenie. Jest tu wyznaczona część dla starszych i dla młodszych dzieci, są huśtawki, piaskownica i zjeżdżalnia. Nic więcej do szczęścia dzieciom nie potrzeba 😉
W parku znajduje się też grabowy labirynt, jednak my do niego nie dotarłyśmy, dlatego niestety nie pokażę Wam jak wygląda. Ale jak będziecie w parku to go poszukajcie – to na pewno ciekawa atrakcja nie tylko dla dzieci 🙂