Góry Stołowe to jedne z ciekawszych pasm górskich. Ich płaskie jak stół szczyty, skalne labirynty oraz fantazyjne kształty przyciągają tłumy turystów. Szczególną popularnością cieszą się Błędne Skały oraz Szczeliniec Wielki. Relacje z obu miejsc znajdziecie na blogu. Jeśli natomiast szukacie pomysłu na wycieczkę nieco mniej uczęszczanym szlakiem to bardzo Wam polecam Radkowskie Skały.

Co i gdzie?

Radkowskie Skały (Skalne Baszty/Skalne Bastiony) znajdują się niedaleko Radkowa, przy Szosie Stu Zakrętów. Jest to zbiór piaskowcowych formacji skalnych o wymyślnych kształtach oraz filarów wznoszących się pionowo na wysokość nawet 100 m. Przez Radkowskie Skały prowadzą szlaki zielony i niebieski, które można połączyć w pętlę o długości nieco ponad 2 km.

Nasze wrażenia

Naszą wycieczkę rozpoczynamy przy Stroczym Zakręcie. Znajduje się tu niewielki parking, który pomieści zaledwie kilka samochodów, więc warto być wcześnie. Tuż przy zakręcie wchodzimy na zielony szlak prowadzący wgłąb lasu. Na początku czeka nas dość strome zejście. Trochę byliśmy tym odcinkiem przerażeni, bo wcześniej czytałam na różnych blogach, że trasa jest bardzo łatwa i idealnie nadaje się dla dzieci. A tu rzeczywistość okazała się nieco inna. Na szczęście po pokonaniu początkowego fragmentu trasy było już trochę łatwiej. Nie mówię, że łatwo. Łatwiej 🙂
Zielony szlak prowadzi wąską ścieżką wzdłuż wysokiego skalnego muru, który robi niesamowite wrażenie. Z jednej strony mamy nad sobą pionową ścianę, z drugiej dość strome osuwisko. Nie jest to trasa, którą dzieci pokonają hasając sobie beztrosko po kamyczkach. Miejscami jest dosyć niebezpiecznie, zwłaszcza że wystające korzenie i skałki bywają śliskie. Jednak przy zachowaniu należytej ostrożności spacer dostarcza wielu przyjemności. Kojące otoczenie lasu, zapierające dech w piersiach monumentalne formy skalne plus lekki zastrzyk adrenaliny – tak w skrócie można opisać część trasy prowadzącą zielonym szlakiem.

Po około 45 minutach dochodzimy do skrzyżowania szlaków zielonego i niebieskiego. Tu robimy sobie krótki postój na przekąskę, po czym odbijamy w prawo na niebieski szlak. Już po kilku minutach docieramy do pierwszych skał o charakterystycznych kształtach. Ta część trasy zdecydowanie nadaje się dla dzieci – są tu szerokie leśne ścieżki lub węższe prowadzące po kamieniach i wystających konarach. Nie ma stromych podejść ani niebezpiecznych fragmentów. Raz po raz docieramy do skał o różnych dziwnych kształtach, za każdym razem wymyślając co nam one przypominają. Gdzieniegdzie dzieciaki próbują swoich sił we wspinaczce.

Po 40 minutach dochodzimy do punktu widokowego. Rozpościera się stąd przepiękny widok na okoliczne góry, w tym Szczeliniec Wielki. Miejsce to nie jest w żaden sposób zabezpieczone (brak barierek), więc trzeba bardzo uważać na dzieci. Tutaj też znajdziecie kilka ciekawych formacji skalnych, z wieloma wąskimi przejściami, które stanowią dodatkową atrakcję, zwłaszcza dla dzieci. Dla nas było to też miejsce kolejnej przerwy na kanapkę i chwili wytchnienia. Powrót do drogi, przy której zaparkowaliśmy samochód zajął nam może 10 minut.

Podsumowując

Jeśli kiedyś będziecie w Górach Stołowych to bardzo Wam polecam wybrać się na Radkowskie Skały. Trasa jest zróżnicowana, ciekawa, z dość wymagającym szlakiem zielonym oraz bardzo łatwym szlakiem niebieskim. Dodatkowo gwarantowane piękne widoki i brak tłumów na trasie.