W Fortecy w Uciechowie byliśmy pierwszy raz rok temu na przyjęciu z okazji chrzcin mojego bratanka. Zachwyciliśmy się wtedy tym miejscem i postanowiliśmy, że na pewno jeszcze tu wrócimy. Wróciliśmy w tym roku dwa razy. Raz wybraliśmy się na rodzinny niedzielny obiad, a drugi raz pod namiot.
Co i gdzie?
Agroturystyka Forteca znajduje się w Uciechowie, niedaleko Dzierżoniowa, przy drodze do Wrocławia nr 384. Oferuje rozległy teren do rekreacji, staw, restaurację, plac zabaw, domki letniskowe, pokoje i pole campingowe. Poza tym stanowi świetną bazą wypadową np. w Góry Sowie.
Nasze wrażenia
To co nas urzekło najbardziej za pierwszym razem i co uważam jest największym atutem tego miejsca to jego magiczny, kameralny klimat. I tyczy się to zarówno restauracji, jak i terenu wokół. Panująca tu błoga atmosfera sprzyja relaksowi. Na zewnątrz, przed wejściem do restauracji poustawiane są białe stoliki. Część z nich znajduje się w altankach z widokiem na staw. Na środku niewielkiego placyku znajduje się fontanna, a wokół niej ławeczki. Tuż obok niewielki plac zabaw. Całość jest bardzo zadbana, otoczona bujną roślinnością, m.in. krzewami pachnącej lawendy. Wokół stawu prowadzi ścieżka, która zachęca do spacerów. W różnych częściach tej ścieżki napotkacie białe drewniane huśtawki, z których można podziwiać pływające po tafli stawu kaczki. Z drewnianej wieży natomiast rozpościera się widok na okoliczne pola i góry. Na szukających aktywnego wypoczynku czekają rowerki wodne, zacumowane przy pomoście. Jest nawet niewielka plaża, wyłącznie dla gości campingu. Poza tym spokój i cisza, jednym słowem idylla 🙂
Co do restauracji to pierwszy raz mieliśmy okazję w niej jeść podczas rodzinnego przyjęcia z okazji chrzcin. Pamiętam, że wtedy jedzenie było bez zarzutu i bardzo nam smakowało. Jedynie obsługa troszkę nie ogarniała, ale to pewnie dlatego, że był wtedy dosyć duży ruch. W tym roku wybraliśmy się w pewną niedzielę na obiad, a konkretnie to chcieliśmy spróbować tutejszego pstrąga. Niestety mocno się zawiedliśmy. Po pierwsze dostaliśmy nasze zamówienie bardzo szybko. Może to brzmi niepoważnie narzekać na zbyt szybką obsługę, ale niestety pojawiło się podejrzenie, że ryba była przygotowana dużo wcześniej. Bo jak wytłumaczyć fakt, że po złożeniu zamówienia na 5 porcji pstrąga z frytkami, otrzymaliśmy je do stolika już po 5 minutach. My nawet dobrze nie zdążyliśmy się rozsiąść na krzesłach, a jedzenie było już podane. Pstrąg ledwo ciepły, a kręcone frytki ociekające tłuszczem. Obsługa oczywiście upierała się, że pstrąg jest świeżo smażony. Niestety więcej do restauracji nie zamierzamy wracać. A szkoda, bo miejsce jest naprawdę gustownie urządzone i bardzo przyjemne.
Mimo wpadki z rybą przyjechaliśmy do agroturystyki Forteca jeszcze raz po kilku tygodniach, tym razem na pole campingowe. Tak jak pisałam wcześniej – miejsce jest naprawdę urocze i warte odwiedzenia, więc nie zraziliśmy się do niego jedynie przez restaurację. Podczas wcześniejszych wizyt widzieliśmy, że wokół stawu rozciąga się pole namiotowe, z zapleczem sanitarnym, podłączeniem do prądu oraz dostępem do darmowego wi-fi. Postanowiliśmy spędzić tu jeden lipcowy weekend pod namiotem. I możemy Wam szczerze polecić. Warunki są bardzo dobre, teren wokół zachwyca, w tle widok na góry, w pobliżu sad owocowy i dużo przestrzeni. Trochę nie dopisała nam pogoda, bo były strasznie zimne noce, ale poza tym pobyt uważamy za bardzo udany.
Przydatne informacje
Forteca oferuje 8 pokoi gościnnych mieszczących maksymalnie 27 osób.
Wokół stawu znajduje się 75 miejsc campingowych oraz domki drewniane i letniskowe.
Restauracja organizuje różne przyjęcia okolicznościowe. Do dyspozycji gości są trzy sale – koncertowa i imprezowa liczące do 65 miejsc oraz kameralna do 20 miejsc.
Teren Fortecy jest całkowicie ogrodzony i monitorowany.
Przy wjeździe znajduje się bezpłatny parking.
Więcej informacji jest dostępnych na stronie Fortecy.