Jeżeli chcecie odwiedzić Dolinę Różaneczników to myślę, że maj jest na to najlepszym okresem. My w zeszłym roku nieco się zagapiliśmy i pojechaliśmy do Książańskiego Parku Krajobrazowego trochę za późno, bo na początku czerwca. Byłam pewna, że zobaczymy jeszcze kwitnące rododendrony, lecz niestety na krzewach zastaliśmy jedynie pojedyncze kwiaty. Mimo wszystko wycieczka była bardzo udana, bo poza różanecznikami znajduje się tam niezwykle ciekawa ścieżka edukacyjna, a sam spacer wśród bujnej zieleni był niezwykle relaksujący.
Co i gdzie?
Dolina Różaneczników znajduje się na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego, niedaleko Zamku Książ. Można dotrzeć do niej idąc od zamku, lub tak jak my od Świebodzic, rozpoczynając spacer od Bramy Lwów. Dojście na miejsce zajmie Wam około 30 minut. Różaneczniki sprowadziła w okolice zamku księżna Daisy. Pochodzą one ze słynnej szkółki niedaleko Drezna. Gatunkiem, który tu występuje jest rododendron fioletowy, obficie kwitnący od maja do czerwca.
Nasze wrażenia
Książański Park Krajobrazowy to idealne miejsce na spacer w pięknych okolicznościach przyrody niedaleko Wrocławia. Panuje tu cisza i spokój, gdyż większość odwiedzających te okolice kieruje się głównie na Zamek Książ. Dlatego już sam spacer od Bramy Lwów w Świebodzicach do Doliny Różaneczników przysporzył nam wielu przyjemnych wrażeń. Idzie się szeroką aleją wśród bujnej zieleni, a jedynymi otaczającymi nas dźwiękami są śpiewy ptaków. Uwaga: weźcie ze sobą coś na komary, bo w tej leśnej gęstwinie niestety nie brakuje tych uciążliwych owadów.
Po jakichś 30 minutach doszliśmy do Doliny Różaneczników, która tworzy pętlę z 8 przystankami: Historia Parku, Rośliny leśne, Różanecznikowe piękno, Pomnikowa Aleja Lip, Zwierzęta leśne, Ptaki lasu i ich ochrona, Aleja Paprociowa oraz Drzewa, które warto zobaczyć. Przy każdym przystanku postawiono tablice informacyjne, z których można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat przyrody i historii tego miejsca.
Schodząc w dół doliny znajdziecie niezwykle interesujące tablice z zagadkami i zadaniami dla dzieci. Uwielbiam takie atrakcje, które angażują najmłodszych łącząc zabawę z nauką. Spędziliśmy tu całkiem sporo czasu rozpoznając ślady różnych zwierząt, dopasowując elementy przyrodniczych układanek (np. połącz dom z jego mieszkańcem), ucząc się nazw drzew i charakterystycznych dla nich liści itd.
Kolejnym wartościowym edukacyjnie punktem jest wiata z miejscem na ognisko. Może najbliższe otoczenie nie zachwyca, bo jest mocno zarośnięte pokrzywami, a wokół poniewierają się sterty śmieci, jednak wnętrze wiaty nieco to wynagradza. Znajdziecie tu znowu wiele interesujących tablic dydaktycznych na temat życia i roli lasu, a także poszczególnych gatunków drzew. Szkoda, że miejsce jest zaniedbane i tak naprawdę nie pozwala na wypoczynek.
Tak jak wspominałam na początku – my niestety nie trafiliśmy na pełnię sezonu kwitnienia rododendronów. Na pewno cała Dolina Różaneczników zrobiłaby na nas jeszcze większe wrażenie, gdyby krzewy uginały się od fioletowych kwiatów. Jak widać bardzo istotne jest, aby trafić tu o odpowiedniej porze. Dolina Różaneczników jest miejscem nieco dzikim, mocno zarośniętym przez paprocie, przez co sprawia wrażenie zapomnianego i tajemniczego. Ścieżka prowadząca wokół doliny jest wąska, ze schodkami i ciasnymi przejściami między drzewami/krzewami. Dlatego, jeśli wybieracie się z niemowlakiem, to sugeruję by nie brać ze sobą wózka, a raczej nosidło. Jeśli chodzi o dzieci chodzące już samodzielnie to wycieczka tutaj jest świetnym wyborem. Należy jedynie uważać na pokrzywy i ochronić się przed komarami. Miłego spacerowania!