My to jednak lubimy widoki 🙂 W górach lubimy odwiedzać platformy widokowe i bardziej podobają nam się szlaki i szczyty, z których można podziwiać panoramę okolicy. Podobnie mamy w mieście – chętnie wybieramy się na różne punkty widokowe, by zobaczyć miasto z zupełnie innej perspektywy. Jednym z takich miejsc we Wrocławiu jest Kościół Garnizonowy z monumentalną wieżą widokową.
Co i gdzie?
Kościół Garnizonowy, czyli Bazylika Mniejsza pw. Św. Elżbiety znajduje się na placu pomiędzy ulicami Kiełbaśniczą, Odrzańską, św. Mikołaja i św. Elżbiety. Z Rynku dojdziecie tam przechodząc bramą między kamieniczkami Jaś i Małgosia. Wieża, na której mieści się taras widokowy ma ponad 90 m wysokości i prowadzą na nią aż 304 schody. Dawniej wieża była jeszcze wyższa i sięgała 130 m. Jednak liczne zniszczenia i kataklizmy (zwłaszcza pożary), które dotknęły budowlę, odbiły się na jej obecnym wizerunku. Najbardziej dotkliwy był pożar z 1976 r., który strawił nie tylko wieżę, lecz również wnętrze kościoła wraz ze znajdującymi się tam dziełami sztuki. To co możemy podziwiać obecnie to wynik prac remontowych trwających ponad 20 lat. Więcej na temat historii kościoła przeczytacie tutaj.
Nasze wrażenia
Gdy zaproponowałam moim dziewczynom, żeby wejść na wieżę i zobaczyć fajny widok, sama nie wiedziałam na co się piszę. Na taras widokowy prowadzą kręte kamienne schody i ich pokonanie wcale nie jest takie proste. Jest bardzo wąsko i duszno, momentami klaustrofobicznie. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że tą samą drogą schodzą osoby wracające z wieży, więc trzeba się jeszcze jakoś wymijać. Schody mają różną wysokość – niektóre stopnie były tak wysokie, że Julka musiała się trochę na nie wdrapywać. Ale udało się! Byłam bardzo dumna z dziewczyn, bo weszły na samą górę samodzielnie i bez dłuższych postojów. Pytały tylko cały czas – kiedy te schody się wreszcie skończą?!
Taras widokowy znajduje się na wysokości około 75 metrów. Warto się pomęczyć wchodząc na samą górę, bo czeka tu na nas nagroda w postaci przepięknych widoków. Z tarasu można podziwiać panoramę miasta, z Rynkiem na pierwszym planie, oraz okolicy. W słoneczne dni, przy dobrej widoczności można dostrzec nawet Śnieżkę.
Taras widokowy otoczony jest kamienną balustradą, która mimo tego, że jest dosyć wysoka to ma niestety szerokie szczeliny. Trzeba bardzo uważać na dzieci, bo małe ciałka spokojnie mogłyby się tam zmieścić. Ja zawsze jak jestem w takich miejscach to mam jakieś czarne wizje. Dlatego też nie zostałyśmy na górze za długo – będąc sama z dwójką dzieci nie czułam się tu zbyt komfortowo. Obeszłyśmy wieżę dookoła i postanowiłyśmy wracać. Poza tym mocno nas tam wywiało 😉
Droga powrotna może była nieco łatwiejsza, ale nasze nogi mocno to odczuły, zwłaszcza moje. Po zejściu na sam dół tak mi się trzęsły uda, że aż musiałam przysiąść na krawężniku, bo nie byłam w stanie iść. Nie to co moje dzieci, które miały jeszcze siłę biegać. Starość nie radość 🙂
Na samym dole, niedaleko od kasy znajduje się rzeźba miniaturowej katedry, a pod nią krasnal – Weteran. Ma on symbolizować waleczność żołnierzy i przypominać wrocławianom o szacunku do walczących na frontach.
Przydatne informacje
Wieża widokowa czynna od kwietnia do października codziennie od 10:00 do 19:00 (w niedziele od 11:00).
Poza sezonem oraz w deszczowe dni – wieża nieczynna.
Bilety: normalny – 10 zł, ulgowy (dla dzieci w wieku 7-18 lat) – 5 zł