UWAGA – NIECZYNNE OD WRZEŚNIA 2019
Kawiarnia Yongsters przy ulicy Legnickiej 57J (pobliże Magnolia Park) długo czekała na swoją kolej. Wybierałam się tam już od wakacji i tak jakoś zeszło, że jest prawie luty. Na szczęście w końcu udało się ją odwiedzić, choć w niepełnym składzie, bo tylko z Julką – chora Emilka została w domu.
Wnętrze
Lokal utrzymany jest w kolorystyce biało-szarej. Dzieciom mogą spodobać się kolorowe malunki na ścianach, które bardzo ożywiają wnętrze. Są tu fragmenty miejskiej zabudowy, trochę przyrody w postaci gór oraz postaci rodem z bajki Potwory i spółka. Na podłodze płytki, jedynie w strefach dla dzieci – niebieska wykładzina. Plusem kawiarni jest to, że poza tradycyjnymi stolikami dysponuje ona kilkoma kanapami dla swoich gości. Można więc rozsiąść się tam wygodnie z kawą obserwując bawiące się w kącikach zabaw dzieci.
Menu
W kawiarni można napić się tradycyjnej herbaty i kawy, ale można też skosztować takich cudów jak: kawa z tabliczką czekolady, nutella capuccino, pikantna mokka czy latte z piankami. W menu znajdziemy sporo potraw kuchni meksykańskiej (to dlatego, że właścicielka pochodzi właśnie z Meksyku) oraz kuchni wegańskiej. Do tego zupy i naleśniki, tak by każdy, i duży i mały mógł znaleźć tu coś dla siebie. Podczas naszej wizyty spróbowałyśmy kawy latte z piankami, wegańskiego ciasta z buraka oraz koktajlu pomarańcza-banan-truskawka.
Plac zabaw
Strefa zabaw jest podzielona na dwie części. Z jednej strony to dobrze, bo dzieci nie są stłoczone w jednym miejscu. Z drugiej powoduje to, że dzieci przemieszczają się stale między kącikami zabaw, wedle zasady – dobrze tam gdzie nas nie ma 🙂 Jedna strefa dla dzieci jest otwarta, znajduje się tu basen z kulkami oraz regał z wszelakimi zabawkami. Niestety odniosłam wrażenie, że wiele z tych zabawek znalazło się tu jakby z przypadku i nikt nie ma nad tym kontroli (autko z oderwanymi drzwiami, pojedyncze elementy puzzli, zabawka z Kinder Niespodzianki itp.). Druga część placu zabaw jest ograniczona zamykanym ogrodzeniem, więc można przypuszczać, że ma być przeznaczona dla najmłodszych gości. Mogłyby o tym również świadczyć leżaczki i bujaczki, które znajdują się w tej części. Wśród zabawek znajdziemy tu m.in. klocki czy instrumenty muzyczne. W tej części są też wygodne poduchy, na których z Julką wylegiwałyśmy się słuchając puszczanej w kawiarni relaksacyjnej muzyki.
Ludoteka
Idea ludoteki jest taka, aby dzielić się różnymi produktami dla dzieci i niemowląt, pomocami dydaktycznymi, książkami, zabawkami czy ubraniami. Ma to być wypożyczalnia, z której będą mogli korzystać stali bywalcy, którzy nie mogą sobie pozwolić na posiadanie wszystkich akcesoriów niezbędnych do stymulowania rozwoju dzieci. Gdy zapytałam o ten projekt właścicielkę, powiedziała mi, że jeszcze musi się do tego przygotować i na razie nie funkcjonuje on tak jak powinien. Trzymam więc mocno kciuki, aby udało się stworzyć ludotekę z prawdziwego zdarzenia.

Urodziny
W kawiarni, tak jak we wszystkich tego typu miejscach można zorganizować przyjęcie urodzinowe dla swojego dziecka. Po szczegóły zapraszam na stronę Yongsters.
Zajęcia, warsztaty, spotkania
W Yongsters odbywają się różne warsztaty i zajęcia dla dzieci i dorosłych. Zapiszesz tu dziecko na lekcje języka angielskiego czy hiszpańskiego, warsztaty artystyczne, zajęcia z rytmiki, robotyki czy muzykoterapii. Szczegółowy grafik oraz możliwość dokonania rezerwacji znajdziesz na stronie www kawiarni.

Podsumowując
Niewątpliwie najmocniejszym punktem kawiarni jest jego właścicielka. Kobieta niezwykle sympatyczna, ciepła, otwarta, która swoich gości wita po imieniu i każdego zagaduje. Stworzyła w kawiarni prawdziwe miejsce spotkań okolicznych mieszkańców. Ludzie przychodzą tu tak jak się idzie do koleżanki na kawkę. Polubiłam ją od samego wejścia – gdy ze śpiącą Julką na rękach przekroczyłam próg kawiarni, ona przywitała mnie słowami: Czy coś się stało? Zaskoczyła mnie ta troska 🙂 To było bardzo miłe. Dlatego polecam Wam Yongsters i bardzo mocno kibicuję 🙂