Podczas tegorocznych wakacji u babci postanowiliśmy jeden dzień wykorzystać na krótką wycieczkę. Nasz wybór padł na opolskie zoo, gdyż wcześniej słyszeliśmy dużo pozytywnych opinii na jego temat. I trafiliśmy w dziesiątkę! Samo wyjście do zoo z małym dzieckiem jest zawsze dobrym pomysłem. A wyjście do opolskiego ogrodu zoologicznego jest pomysłem idealnym!
Co i gdzie?
Zoo w Opolu znajduje się na terenie wyspy Bolko przy ulicy Spacerowej. Na powierzchni 30 ha mieszka ponad 1000 zwierząt z 227 gatunków.
Nasze wrażenia
Już sama droga z parkingu do zoo, prowadząca przez piękny, tonący w zieleni park na wyspie Bolko, nastroiła nas bardzo optymistycznie. Gdy dotarliśmy do bram zoo zostaliśmy oczarowani i w tym stanie pozostaliśmy do samego końca naszej wycieczki. Ale po kolei. Na początku napotkaliśmy na bardzo uprzejmą obsługę zarówno pani w kasie, jak i pana kasującego bilety, na odległość było czuć ogromną sympatię i chęć pomocy. Oby więcej takich ludzi. Samo kupno biletu jest niezwykle proste, gdyż obok kas znajduje się biletomat, dodatkowo bilety można też kupić przez internet. Mega plus. Zaraz za wejściem znajduje się wypożyczalnia wózków do przewozu dzieci. Koszt to 10 zł plus 20 zł kaucji. Pomysł bardzo przypadł nam do gustu – wreszcie ktoś pomyślał o biednych rodzicach dzieci umęczonych długim spacerem. Generalnie całe zoo wydaje się być skrojone przede wszystkim pod najmłodszych gości. Pełno tu placów zabaw czy miejsc odpoczynku. Jakby tego było mało na terenie ogrodu znajduje się Minipark linowy Zoolandia dla dzieci w wieku od 3 do 12 lat. Cena całodniowego biletu to 14 zł. Ze „zwierzęcych” atrakcji jest np. mini zoo, czyli zagroda z młodymi zwierzątkami, które można dotknąć, pogłaskać i nakarmić. Niesamowite przeżycie, zwłaszcza dla maluchów. Trzeba tylko trafić z odpowiednią porą roku. Kolejną super atrakcją są pokazy karmienia niektórych gatunków zwierząt. I tak w odstępach półgodzinnych możemy obserwować karmienie goryli, pelikanów, lemurów i uchatek. Jeśli chodzi o te ostatnie to możemy też podejrzeć ich trening medyczny. My oglądaliśmy karmienie goryla i powiem Wam – robi wrażenie. W sensie – ten goryl. Cieszyliśmy się jak małe dzieci podczas tego pokazu. Poza gorylem urzekł nas mrówkojad, bajorko pełne żab i oczywiście przekochane surykatki. Wizualnie zoo prezentuje się fantastycznie, jest bardzo zadbane, a bujna roślinność sprawia, że momentami wydawało nam się, jakbyśmy byli w ogrodzie botanicznym. Dodatkowo na plus trzeba zaliczyć liczne miejsca piknikowe oraz restauracje, gdzie można smacznie zjeść obiad czy napić się kawy m.in. Cafeterka Dżungla czy Karczma Pod Dębami. Obejście całego zoo łącznie z przystankiem na jedzenie zajęło nam około 3 godzin. W sam raz dla rocznego dziecka. Przy starszych pewnie trzeba liczyć więcej, jeżeli dzieciaki będą chciały odwiedzić place zabaw i park linowy. Ogólnie oceniając nasz wypad – byliśmy zachwyceni i możemy je śmiało polecić każdemu!
Przydatne informacje:
Czynne: codziennie od 1 maja w godz. 10-18
od 1 października w godz. 9-16
od 1 grudnia w godz. 9-15
od 1 marca w godz. 9-16
od 1 maja w godz. 10-18
Bilety: normalny – 27 zł, ulgowy – 18 zł, dzieci do lat 3 – 0 zł; roczny normalny – 120 zł, roczny ulgowy – 80 zł