Chcecie pojechać na wycieczkę pełną zachwytów? W miejsce tak fenomenalne, że uważam, iż każdy powinien je zobaczyć przynajmniej raz w życiu? No to polecam Szczeliniec Wielki w Górach Stołowych. Po pierwsze oczywiście ze względu na widoki ze szczytu. Lecz prawdziwą perełką jest droga powrotna prowadząca przez Labirynt Skalny. Tam to dopiero dzieje się magia!

piekiełko-selfie

Co i gdzie?

Szczeliniec Wielki jest najwyższym szczytem Gór Stołowych i wznosi się na wysokość 919 m n.p.m. Można do niego dojść od strony Pasterki lub Karłowa (słynna trasa wiodąca po 665 schodach). W obu przypadkach chodzi o szlak żółty, który prowadzi do przełęczy między Małym a Wielkim Szczelińcem. Stąd po około 10 minutach wspinaczki znajdziecie się pod wybudowanym w stylu tyrolskim schroniskiem „Na Szczelińcu”.

labirynt-skalny-szczeliniec

Nasze wrażenia

W naszym przypadku to jest często tak, że zanim pomyślimy to już coś zrobimy. Tym razem zamiast wcześniej sprawdzić skąd dokładnie zacząć wspinaczkę, wpisaliśmy po prostu w GPS „Szczeliniec” i w drogę. W ten sposób nawigacja pokierowała nas na szlak od strony Pasterki, nie od Karłowa. Na początku byłam trochę zła, bo strasznie chciałam wchodzić po tych słynnych schodach, ale później stwierdziłam, że szlak od strony Pasterki jest znacznie fajniejszy, bo bardziej urozmaicony.

Zatrzymaliśmy się na parkingu przy drodze (mieliśmy mega szczęście, że znaleźliśmy wolne miejsce, bo parking mieści może 10 aut) i stamtąd zaczęliśmy naszą wędrówkę w górę. Trasa jest dosyć stroma i momentami przypomina prawdziwą wspinaczkę. Zamiast schodów są wystające konary drzew i kamienie. Dla dzieci mega frajda, bo one przecież podczas zwykłych spacerów nie przepuszczą żadnego głazu czy słupka, żeby się nie wdrapać i nie zeskoczyć. Ten szlak był więc dla nich idealny. Z tablicy informacyjnej na dole wynikało, że do Szczelińca dojdziemy w pół godziny i chyba rzeczywiście tyle nam to zajęło. Po jakichś 20 minutach doszliśmy do przełęczy, gdzie łączył się też szlak z Karłowa. Stamtąd już schodami doszliśmy na sam szczyt.

Na samym szczycie czekają na Was przecudne widoki, które możecie podziwiać z kilku tarasów widokowych, w tym z najwyżej położonego Fotela Pradziada. Czy jest tu bezpiecznie dla dzieci? Raczej tak – wzdłuż tarasów ciągną się barierki, jednak biorąc pod uwagę fakt, że dzieci lubią się wszędzie wspinać – warto mieć je cały czas na oku. Będąc na szczycie zajrzeliśmy też do Schroniska „Na Szczelińcu”, gdzie zjedliśmy zupę i naleśniki, aby nabrać sił na dalszą wędrówkę.

W drogę powrotną można wybrać się tą samą trasą po schodach w dół, ale absolutnie nie powinniście tego robić! Koniecznie wróćcie szlakiem przez Labirynt Skalny, a nie będziecie żałować. Trasa jest płatna, ale na pewno warta swej ceny. Przypomina nieco przejście po Błędnych Skałach, ale moim zdaniem jest dużo ciekawsza. Po drodze mija się charakterystyczne bloki skalne posiadające swoje nazwy, m.in. Małpolud, Wielbłąd, Kaczęta, Kołyska, Kwoka, Niebo, Diabelska Kuchnia oraz robiące największe wrażenie Piekiełko.

Podczas pokonywania Skalnego Labiryntu na przemian podziwiamy piękną panoramę Sudetów widoczną z licznych punktów widokowych, by zaraz za chwilę wejść w wąskie korytarze i ciemne wyżłobione w skałach wąwozy. Nasze dzieci były zachwycone. Dziarsko maszerowały przed siebie, co chwilę oglądając się tylko za nami, czy nie utknęliśmy w jakimś ciasnym przejściu. Przez większą część trasy prowadzi drewniana kładka lub płaski teren z kamieniami i konarami drzew. Nasza trzylatka pokonała cały labirynt samodzielnie. Jedynie podczas schodzenia po schodach musiałam ja trzymać, bo było dosyć stromo i ślisko. Mimo to Skalny Labirynt polecam w 100% jako świetną atrakcję dla dzieci.

Po przejściu labiryntu droga powrotna prowadzi schodami w dół. Gdzieś w połowie dziewczyny zaczęły się irytować, że ciągle tylko schody i schody, i wtedy tym bardziej cieszyłam się, że przynajmniej drogę na górę miały bardziej zróżnicowaną. Po zejściu na sam dół, szlakiem niebieskim wokół Małego Szczelińca wróciliśmy na nasz parking. Droga była bardzo przyjemna, gdyż wiodła przez piękny las.
Dlatego szczerze polecam wam Szczeliniec od strony Pasterki 🙂

Przydatne informacje

Bilety na Skalny Labirynt: normalny – 12 zł, ulgowy – 6 zł, dzieci do lat 7 – wstęp bezpłatny
Istnieje możliwość zakupu biletów online
Więcej informacji znajdziecie na stronie Parku Narodowego Gór Stołowych – PNGS